Bank musi obliczyć zdolność kredytową klienta, który chce pozyskać zapomogę finansową od instytucji bankowej. Na tym polega bankowość. Na tym także polega ostrożność przy finansach.

 

Nie przydziela się wielkich sum dla osób, które nie pracują lub nie mają wysokich zarobków. Kredyt konsumencki zazwyczaj unika sprawdzania zdolności kredytowych. Jednak już kredyt dedykowany dla firm i dla przedsiębiorców jest o wiele bardziej wnikliwy. Przy obliczaniu zdolności kredytowej oblicza się także zyski, jakie mogą przyjść po zakończeniu określonej inwestycji. Nie zawsze biznesplan jest profesjonalnie przygotowany. Tym samym zdolność kredytowa oraz profesjonalizm legnie w gruzach i nie będzie stał po naszej stronie. Bank wtedy odmówi przydzielenia kredyt na pokaźną sumę pieniędzy. Z tym także trzeba się liczyć. Zdolność kredytowa przeciętnego Kowalskiego także będzie liczona. Jednak rygorystyczność takiej zdolności i progu przydzielenia kredytu nie zależy od Kowalskiego, ale od banku i od rodzaju kredytu.

Zmiany w roku 2012 spowodowały iż zdolność kredytowa spadła o 7%, a kwotowo o 28 tysięcy, między styczniem a grudniem  przeciętnej rodziny, która chce zaciągnąć kredyt w złotych.  Wszystko wskazuje na to, że w styczniu skumulowały się dwa niekorzystne dla kredytobiorców czynniki – Rekomendacja SII i duży wzrost stopy WIBOR. Większość rodzin nie powinna jednak odczuć zmiany, bo przeciętna zdolność jest dużo wyższa niż średnia kwota kredytu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *